Jak ustalić cenę sprzedaży przy rosnącej liczbie ofert?
Nadeszły dobre czasy dla kupujących. Podaż mieszkań sukcesywnie się powiększa, przez co rośnie liczba mieszkań na sprzedaż zarówno na rynku pierwotnym jak i wtórnym. W niektórych dużych miastach w październiku 2024 było o 100% więcej takich lokali niż rok wcześniej. Warto pamiętać, że tak duże różnice wynikają z niskiej zeszłorocznej bazy. W 2023 oferta nieruchomości była mocno zredukowana przez program Bezpieczny Kredyt 2%. Nie zmienia to faktu, że obecnie potencjalni kupujący mogą się cieszyć szerokim wyborem lokali mieszkalnych. Jak w tych warunkach sprzedający mają określić cenę ofertową?
Większy wybór to pole do negocjacji
Nie od dziś wiadomo, że ceny ofertowe w sektorze nieruchomości potrafią się mocno różnić od stawek transakcyjnych. Pierwsza wartość odzwierciedla oczekiwania sprzedających, druga jest obrazem kompromisu między dwiema stronami transakcji. W dobie rosnącej oferty kupcy mają szerszy wybór mieszkań i są skłonni szukać okazji cenowych. Oczywiście właściciel mieszkania ma swobodę w wyznaczaniu stawki ofertowej, jeśli jednak przeszacowuje swoją nieruchomość, przyjdzie mu długo czekać na kupca. W segmencie drogich lokali gdzie popyt jest mniejszy, sprzedający coraz częściej obniżają ceny by mieć szansę na finalizację transakcji.
Radykalne obniżenie ceny, choć przyciągnie do nas kupców, nie jest najlepszym pomysłem. Straty jakie poniesiemy na niedoszacowanym lokum, mogą być naprawdę duże. Oprócz tego atrakcyjne lokale w dobrej lokalizacji wciąż sprzedają się dobrze po cenach, jakich życzą sobie sprzedający. Wyceniając swoje lokum, pamiętajmy więc o jego atutach i nie spieszmy się ze sprzedażą, która nie będzie dla nas korzystna.
Sytuacja na rynku mieszkaniowym jest dynamiczna i przez to trudno zorientować się w trendach cenowych nawet doświadczonym inwestorom. Jeśli mamy kłopot z realną oceną aktualnej wartości naszego mieszkania, warto poprosić o pomoc specjalistę.
Porównuj ceny ale z głową
Od lat dobrym sposobem na określenie ceny sprzedaży nieruchomości jest porównanie naszej oferty z ogłoszeniami z okolicy. Z jednej strony poszerzy nam to obraz cenowy rynku lokalnego, z drugiej w obecnej sytuacji może być mylące. Wielu sprzedających nie urealniło jeszcze swoich oczekiwań co do stawki za metr kwadratowy lokum. Pamiętają, że ceny wciąż rosną i chcą sprzedać nieruchomość jak najkorzystniej. Nie ma w tym nic niezwykłego, ale wygórowane oczekiwania i brak elastyczności może zniechęcić do nich kupujących. Jest to szczególnie prawdopodobne, gdy oferta mieszkań na sprzedaż jest bogata.
Aby mieć szansę na szybką sprzedaż warto sugerować się okolicznymi cenami, ale trzeba wykazać się też elastycznością. Oczekiwanie, że sprzedamy mieszkanie za dokładnie tyle, ile opisujemy w ofercie może zablokować nam drogę do finalizacji transakcji. Lepiej od razu określić możliwości negocjacyjne, jakie damy osobom zainteresowanym i trzymać się tych granic, tak by nie stracić na sprzedaży. W momencie, gdy ofert na rynku jest dużo, rośnie konkurencja, a szansa na spadki stawek ofertowych jest coraz bardziej realna. Jeśli chcemy dobrze sprzedać mieszkanie, warto podkreślić jego atuty i starannie przygotować je do sprzedaży na przykład inwestując w nową zachęcającą aranżację.